wtorek, 25 września 2012

Sałatka z fasolki szparagowej i fety

Kolejny przepis z cyklu szybkie i łatwe danie do pracy. Fasolkę dostałam od mamy. Ostatnie zbiory z przydomowego ogródka. Znudziła mi się tradycyjne podanie fasolki, a w lodówce miałam ser feta. Zaczęłam szukać pomysłu i trafiłam na blog "Gąska Malwinka" i tak oto kolejny trafiony ekspetyment. Polecam.

niedziela, 23 września 2012

Uroki jesieni

Tydzień temu dostałam od Taty wiadro jabłek. Nie znam się za bardzo, ale są to dwa gatunki, jedne tzn. "smalcówki", a druga odmiana jakaś zimowa. Ja jestem "jabłkożercą", ale te nie smakują mi, bo są albo za kwaśne, albo za twarde, ale oczywiście nie mogą się znarnować. Wymyśliłam zatem dwa proste sposoby wykorzystania owoców.

1. Racuszki z jabłkami (na zsiadłym mleku)

2. Marmolada jabłkowa z ryżem

Sałatka jarzynowa - inaczej

Zastanawiając się co zabrać jutro do pracy na obiad weszłam do kuchni i pomyślałam o sałatce. W lodówce były dwa jajka, w półce dwie marchewki i jeden ziemniak oraz 5 strączków fasolki szparagowej, a w koszyczku na blacie kuchennym, stały jabłka. Znalazłam jeszcze kilka składników i jutro będę miała co jeść :) Uwielbiam takie pomysły, kiedy z niczego mogę zrobić coś dobrego.

Składniki:
2 marchewki (nie za duże)
1 ziemniak
2 jajka
5 strączków fasolki szparagowej
2 łyżki groszku konserwowego
1/4 jabłka
1/4 cebuli
1 łyżka majonezu
koper
sól, pieprz

Ziemniak, marchewka i fasolka muszą się ugotować - dla oszczędności czasu wrzuciłam do jednego garnka. Jajka ugotowałam na twardo. Obrane jabłko, cebulkę, ugotowane warzywa i jajka pokroiłam w drobną kostkę. Dodałam majonez, groszek i przykprawy. Wszystko ładnie wymieszałam i gotowe. Co prawda nie smaukuje jak tradycyjna sałatka mojej mamy, gdzie można znaleźć dodatkowo: selera, pora, ogórki kiszone, itp. Ale moja wersja jest mega szybka i na obiad do pracy w zupełności wystarczająca. Pozdrawiam i życzę smaczengo

sobota, 18 lutego 2012

Zupa krem z selera pasteryzowana

Dziś zainspirowana radami autorki bloga "Lepszy smak" zawekowałam dwa słoiki zupy selerowej. Przede mną pracowity tydzień, zatem, żeby nie spędzać zbyt wiele czasu w kuchni wykorzystam zupki.

Pasteryzacja jest prosta, wystarczy gorącą zupę wlać do słoików, zakręcić i podstawić dogóry dnem. Po wystygnięciu wstawić do lodówki. Po takim zabiegu zupa zachowa świeżość przez kilka dni.

KREM Z SELERA

Składniki:
1 seler
4 ziemniaki
oliwa z oliwek
1 mała cebula
2 łyżki śmietany lub jogurtu naturalnego
1 litr bulionu

Wykonanie:
Cebulę pokroić w półksiężyce. Selera i ziemniaki pokroić w drobną kostkę. Cebulę zeszklić na kilku łyżkach oliwy, dodać pozostałe warzywa i zalać bulionem. Gotować około 15 - 20 minut (warzywa muszą być miękkie).

Zupę dokładnie zmiksować. Doprawić do smaku solą, pieprzem i dodać śmietanę/jogurt i ponownie zagotować.

Podawać z ulubiym dodatkiem.

Smacznego:)

Jutro zupa marchwiowa.

czwartek, 16 lutego 2012

KREM BROKUŁOWO - POROWY

Składniki:
1 brokuł
2 pory (część biała)
oliwa z oliwek
1 litr bulionu

Wykonanie:
Brokuła podzielić - “kwiatki” i łodygi. Łodygi i pory pokroić na plasterki.

Pory zeszklić na niewielkiej ilości oliwy. Dodać pokrojone łodygi brokuła, zalać bulionem i zagotować. Gotować pod przykryciem przez 10-15 minut. Dodać “kwiatki” brokułowe i gotować dalsze 5-10 minut aż będą miękkie. (“Kwiatki” nie mogą się zbyt długo gotować, bo zielony kolor)

Zupę dokładnie zmiksować. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Podawać z ulubionymi dodatkami (grzanki, parmezan, jogurt).

Smacznego:)

sobota, 11 lutego 2012

Wstęp z zupą pomidorową :)

Często znajduję lub dostaję od znajomych ciekawe przepisy kulinarne, później je gdzieś chowam i zapominam o nich do momentu gdy się okazuje, że są mi potrzebne. Postanowiłam zatem prowadzić bloga, gdzie będę umieszczać przetestowane przepisy oraz dzielić się doświadczeniem kulinarnym, które w tym momencie dopiero raczkuje.

Inspiracje kulinarne czerpię z innych blogów, książek, czasopism, restauracji i od znajomych. Rzadko się zdarza, że powtarzam wykonie potrawy zgodnie z przepisem autorów. Po prostu nie zawsze posiadam w domu wszystkie składniki i czasem zastępuje je innymi produktami. Zazwyczaj potrawy ze zmodyfikowanych przepisów są smaczne, chociaż zdarzają się wyjątki .. :)

Jestem teraz na etapie wzbogacania mojej kuchni o nowe gadżety. Na początku tygodnia kupiłam blender, który po raz pierwszy użyłam wczoraj przygotowując zupę pomidorową - krem. Przepis podaję poniżej.

KREM - ZUPA Z POMIDORÓW
Pierwszy raz jadłam zupę pomidorową krem z grzankami z serem w restauracji PROWOKACJA w Łodzi, ul. Wigury
Pyszna zupa, intensywny kolor, łatwa w wykonaniu.

Składniki:
1 duża cebula
2 ząbki czosnku
2 puszki pomidorów bez skórki
1-2 marchwie
1/2 pietruszki
1 litr bulionu
bazylia
sól i pieprz
oliwa z oliwek
łyżka śmietany (opcjonalnie)

Grzanki:
kilka kromek czerstwego pieczywa (akurat miałam razowe)
żółty ser

Przygotowanie:
Zeszklić posiekaną cebulę i czosnek. Dodać pokrojoną marchew, pietruszkę, bazylię oraz pomidory z sokiem. Zalać bulionem i zagotować. Gotować pod przykryciem około 20 - 30 minut.

Zmiksować, doprawić do smaku solą i pieprzem. Jeśli zupa okaże się za gęsta należy dolać bulionu lub przegotowanej wody. Zupę podawać np. z grzankami i łyżką śmietany.

Kromki chleba pokroić w niewielkie kwadraciki, przypiec na rozgrzanej patelni. Grzanki posypać startym żółtym serem i wstawić do mikrofalówki.
Smacznego:)

Zapracowanym polecam przygotować większą ilość zupy i zawekować.